Właściciele niewielkich firm popełniają często błąd, sądząc, że na działania z zakresu media relations mogą sobie pozwolić wyłącznie wielcy gracze, którzy posiadają odpowiednie budżety na tego typu działania.
To, oczywiście, mylne przekonanie, jakkolwiek trzeba przyznać, że jeśli kojarzymy działania PR-owe wyłącznie z wywiadem z prezesem w TVN-ie, czy sążnistym artykułem o firmie w Polityce, to rzeczywiście dla małego przedsiębiorstwa może być to nieosiągalne. Ale mainstreamowe media to nie jedyne miejsca, gdzie nasza firma może zaistnieć.
Grupa docelowa, głupcze!
Warto pamiętać, że wielkie ogólnopolskie telewizje i gazety mają największą oglądalność, ale ponieważ jest ona bardzo zróżnicowana, nie zawsze można łatwo dotrzeć do tych ludzi, na których akurat zależy naszej firmie. Mówiąc inaczej, producent jakiegoś wysoko wyspecjalizowanego produktu niekoniecznie musi pojawiać się w mainstreamowych mediach, aby mógł zaistnieć w świadomości swej grupy docelowej.
Jeśli nie w TVN-ie, to gdzie?
O wiele lepszym pomysłem zarówno pod względem celowości naszych działań w media relations, jak i kosztów, jakie w związku z nimi będziemy musieli ponieść, jest skoncentrowanie na tych mediach, które docierają do odbiorców naszego produktu czy usług.
Dział PR naszej firmy lub agencja, która nas obsługuje, powinna więc nawiązać kontakt z dziennikarzami danej gazety, czy portalu internetowego, który gromadzi naszych potencjalnych klientów, i choćby zaproponować im (dziennikarzom) materiały prasowe na nasz temat.
Oczywiście, to jednak nie wyczerpuje wszystkich możliwych działań z zakresu media relations, które możemy podjąć. Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, aby na przykład zaprosić przedstawicieli mediów do odwiedzenia naszej firmy lub zorganizować jakiś event związany z profilem działalności naszej firmy, na którym pojawią się dziennikarze zajmujący się nią w lokalnych dziennikach.
Warto również zwrócić uwagę na internet. Może warto się postarać o to, aby ekspert z naszego przedsiębiorstwa wypowiadał się w nich cyklicznie na tematy związane z jej rozwojem? To jest bowiem jedno z najskuteczniejszych narzędzi w media relations, a niestety bywa niezwykle często zaniedbywane.
Dodaj komentarz